Jesienią do ołtarza

Coraz więcej młodych par stara się nieco odciąć od tradycji weselnej, która nakazuje zrobić wystawne wesele w pięknej balowej Sali, zaprosić ponad setkę gości i akordeonistę. Obecnie młodzi coraz częściej decydują się zrobić to po swojemu. A jak wygląda to „po swojemu”? Bardziej kameralnie lecz nie mniej uroczyście. Już nie chcemy ulegać naciskowi rodziców i starszego pokolenia. W ich czasach standardowe wesele było raczej uroczystością, którą przygotowywali rodzice dla rodziny. Dziś młodzi bardzo chętnie sięgają po trendy, które przychodzą do nas z zagranicy. Tematyczne wesela to obecnie hit!

Nie ma w nich jednak przesady – pokazują, że można urządzić przyjęcie weselne jak tylko tego pragniemy. Nadchodzi jesień – czas, gdy sezon ślubny się w zasadzie kończy. Jednak niektóre pary wybierają właśnie tą porę roku jako idealny czas na zawarcie małżeństwa. Co jesień ma w sobie takiego szczególnego, że chcemy, by ten najważniejszy dzień w życiu odbył się właśnie wtedy? Ja osobiście uwielbiam jesień. I choć pogoda się psuje, w powietrzu czuć niepokój. Lecz jest to pozytywne uczucie. Smak jesiennego powietrza zwiastuje zmiany. Wyobraźcie sobie tylko Pannę Młodą owianą jesienną mgłą, przez którą przebijają się nieśmiało promienie słońca… Ach ten romantyzm!

Wydaje mi się też, że jesienią można stworzyć znacznie ciekawszą stylizację ślubną. Ślubne płaszcze damskie woalki i inne dodatki, którymi można się bawić i dobierać, by stworzyć znakomitą kreację. Nie wspominając o całej organizacji przyjęcia – jesienne motywy i potrawy będą przecież znakomitym elementem, tworzącym cały nastrój. A jesienna panna młoda powinna jeszcze bardziej zadbać o swój wygląd. Niestety ta pora roku nie służy bowiem kwitnącej cerze. Dlatego też wskazane oraz idealny makijaż! I oczywiście pamiętajcie o tym, że ślub to Wasze święto!

Coraz więcej młodych par stara się nieco odciąć od tradycji weselnej, która nakazuje zrobić wystawne wesele w pięknej balowej Sali, zaprosić ponad setkę gości i akordeonistę. Obecnie młodzi coraz częściej decydują się zrobić to po swojemu. A jak wygląda to „po swojemu”? Bardziej kameralnie lecz nie mniej uroczyście. Już nie chcemy ulegać naciskowi rodziców i…